Nasza twórczość...

gosia

No ale ja chcę widzieć co BYŁO DALEJ!!!!!!!!!!!!!!!!

basia2029

to musisz troche poczekac..

arnika93

Hi hi hi :* Tak w wielkim skrócie. To potem jacyś walnięci kolesie będą mnie ścigać za zabicie brata któregoś z nich (czego nawiasem mówiąc nie pamiętam ^^). Briant będzie w tedy daleko i będzie się bardzo obwiniał, że nie był przy mnie kiedy zostałam tak brutalnie pobita. Potem znowu pojawią się ci kolesie, my ich zabijemy (ale ja mam brutalne te sny, co?) i .... [potrzymam cię jeszcze w niepewnosci] :*

basia2029

hehe mi tez zdarzaja sie przerazajace sny

arnika93

One tak naprawdę nie są "przerażające" tylko poprostu brutalne i dość krwiste....
Chociaż miałam kiedyś taki sen, że byliśmy w Jarosławcu. W tym samym co my terminie przyjechała jeszcze grupa obcokrajowców ze szkoły (tylko dla chłopców) w Wielkiej Brytanii (a dokładniej z południowej części Szkocji ^^).
Kiedy już się ze sobą zapoznaliśmy padła propozycja zagrania w podchody w pobliskim lesie. Podzieliliśmy się więc (losując karteczki z numerami) na kilka mieszanych grup i ruszyliśmy w głąb lasu w poszukiwaniu strzałek z gałęzi, karteczek i tym podobnych rzeczy ... Było już ciemno a my nie mieliśmy ze sobą latarek, zapalniczek ani niczego innego (oprucz komórek) co dawałoby jakieś światło ;* Moja grupka składała się z 7 osób (mnie, justyny, gosi, szumiego i trzech chłopaków z tego drugiego obozu). Całkiem dobrze się ze sobą dogadywaliśmy. Jednak z powodu ciemności i braku źródła światła coraz bardziej się rozdzielaliśmy w poszukiwaniu "podchodowych" wskazówek... Było dość zimno jak na czerwiec. Szłam przed siebie i poczułam dziwny zapach... Oddaliłam się dość znacznie od grupki, ale szłam dalej. Odsówając gałęzie pobliskiego krzewu moim oczom ukazał się mrożący krew w rzyłach widok. Zaczęłam wrzeszczeć ! (Pamiętam, że strasznie się wtedy żucałam na łóżku...) Przede mną było ciało. Nie miałam wątpliwości, że jego właściciel nie żyje, gdyż ... był cały obdarty ze skóry !!! Widok był odrażający ! Widać było wszystkie ścięgna, z pociętych kończyn wciąż ciekła krew a nad tym co kiedyś było człowiekiem unosiła się delikatna para (gdyż z ciała wydobywało się jeszcze ciepło)... Z oczodołów w nicość wpatrywały się przekrwione oczy bez wyrazu a usta rozchylone były w niemym krzyku. Przerażona nie mogłam się ruszyć. Wpatrywałam się wciąż w owo "coś", które leżało przede mną i zaobserwowałam również, że brak mu jednej ręki... Skoro ciało było wciąż gorące to morderca musiał być gdzieś w pobliżu ! Zaczęłam cofać się równocześnie rozglądając się panicznie na wszystkie strony.
Byłam pewna, że "moja" grupka usłyszała moje krzyki i zaraz po mnie przyjdzie. Nie uszłam kilku kroków jak czyjać dłoń dotknęła mojego ramienia. Odetchnęłam z ulgą i zaczęłam powoli odwracać się do przyjazdnej duszy, która do mnie przybiegła, ale .......... NIKOGO NIE BYŁO ! TYLKO RĘKA !!! Zaczęłam krzyczeć i natychmiast zrzuciłam z siebie zakrwawioną kończynę ! Nie wiedziałam już co robić. Zaczęłam nawoływać pomocy, ale żaden dźwięk nie zakłucał panującej w lesie ciszy ...

basia2029

jenny, ja bym umarla ze strachu po przebudzeniu

arnika93

Heh :* Ze mną nie było aż tak źle, ale po raz pierwszy obudziłam się zlana potem ze snu. Serio...

gosia

o lol...
(ALE BŁĘDÓW)
mrorzonce kreff w rzyłah

basia2029

haha ale arnika tak chyba nie napisala co?

gosia

na szczęście (jej i to wielkie!) nie:*

basia2029

to dobrze ;*

gosia

Mogę się już dowiedzieć CO byŁO daLEJ w Tym Śnie?!

arnika93

Którym ? :*:*:* Jeśli chodzi o ten pierwszy to przecież już wcześniej napisałam co było dalej ....

basia2029

no wlasnie... ^^

arnika93

Heh

Czekamy Gosiu